Temat błota wśród koni to temat rzeka... W przypadku siwych koni ma ona dodatkowe dno... Nie bez kozery jest takie powiedzenie - kto nie miał siwego, ten nie miał brudnego... Historia z epilogiem.

 


1.Bursztyn: 'Jestem tu. Samotny dedektyw. Mam na imię Harry. Brudny Harry. Mieszkam w Brzydowo City, na przedmieściach dzielnicy - ORKIROS. Łamię wszystkie przepisy (kulinarne też), żeby dostać w swoje kopyta groźnego sowizdrzała o pseudonimie...MUR, PŁOT....czy jakoś tak... Jestem niezniszczalny, jestem łatwowtapialny (że w tło znaczy się). Jestem jak kamleneon... Nie widzisz mnie nawet na tle czarnego jak smoła Cypisa... Pewnego dnia dorwę ją. Sowizdrzała znaczy. I pokażę, gdzie psubratowej miejsce....'


 
2.
 Cypis: 'A mówiłem: "Nie oglądaj tego filmu, bo ci zaszkodzi". Nie uwierzył. "Nie słuchaj tego, co mówi, bo uwierzysz". I uwierzył. A teraz zupełnie odjechał, wysmarował się błotem i prycha, że jest Brudnym Harrym....'
Płomyk: 'Tak, tak... sam słyszałem, jak to Cypis mówił. Ja to nawet mówiłem, żeby nie zaczepiał Bailey i nie dał się zmieszać z błotem. Za późno... Teraz to go nie doczyszczą z tydzień cały, a może nawet i godzinę. I chyba zdał sobie z tego sprawę...'

 
3.
 Bursztyn: 'Nie bacząc na wichry w pysk tnące i mgły rozbrajające, pędzę. Nie straszne mi kopyta ślizgające się na murawie, brnę wśród mgły, w przestworzach pola bez granic mego, oślepiony jaskrawym słońcem dnia, by złoczynicę-południcę dorwać... Przed sąd nuże ją postawić i werdykt sprawiedliwy gotów jestem kopytem wydać.'
 
4.
 Bailey: 'I o cóż ten rwetes? Wszak kąpiel błotna jeszcze nikomu szkód nie uczyniła, a że kuce naiwne są....no cóż... Niech radość ma, że asumpt posiada ku rozwojowi własnemu... A to, że pozbyć się urody kamleneona trudno? W sukurs przyjdę i pazurami zdrapię...... Jak poprosi. :D'
 
5.
Bursztyn: 'Zaraz, zaraz... Jak to szło? Płot? Fence... Mur? Wall... Mur zewnętrzny obronny? Bailey... Bailey? Bailey!!!! Już ja cię...'
 
6.
 Bailey: 'No co?...'
 
 

 
EPILOG, czyli allternatywna historia w jednym zdjęciu zawarta...
 
Dodatkowe
Brudny Harry: 'Tak trudno się zdecydować, jakiej maści być, by nie ulec presji maścistów... Postanowiłem wobec tego być dwukolorowy. Przynajmniej będą mieli dylemat ;)'