Chihuahua: "Daj kiełbachy!"
Oliwia: "Nie dam."
Chihuahua: "No daj kiełbaski! Kawałek chociaż... ja jeszcze rosnę!"
Oliwia: "Nie dam nawet kawałeczka."
Chihuahua: "Noooo daaaaj mnie tyciuniniuni kawałeczek kiełbaseczki... Ja rosnę, rozwijam się, to proces jest! Ten kawalątek to przyspieszy! Prrrrooooooszę...."
Oliwia: "To z Yorka... ;)"
Chihuahua: "A. To nie chcę. Co ja mam na nosie?..."